Na pytanie: „Czego pragniesz dla swojego dziecka?”, większość z nas, rodziców, odpowiada:
„Szczęścia, po prostu szczęścia”. Rzecz w tym, że szczęście naszych dzieci wyobrażamy sobie na swój, obciążony dorosłością i całym szaleństwem współczesnego świata sposób, który przecież szczęścia ludziom nie daje. Kto z nas nie wpada w panikę, gdy dziecko mówi: nudzę się. To przecież niebezpieczne ! Wolny, niezagospodarowany czas pięcio-, ośmio-, czy dwunastolatka to pewna katastrofa w dorosłym życiu.
Książka Carla Honore to lektura dla rodziców, którzy szczęście dziecka utożsamiają z karierą, wysokim statusem materialnym, może blaskiem jupiterów, o co w ich mniemaniu, trzeba zadbać już od najwcześniejszych lat. W rezultacie dziecko traktujemy jako produkt, potwierdzenie naszych starań i sensu wieloletniego wysiłku. Projektując przyszły sukces zabieramy to, co dziecku daje szczęście tu i teraz: radość z odkrywania świata „ w ziarnku piasku”, beztroskę, przygodę i satysfakcję z pokonywania zwykłych, codziennych trudności.
Magdalena Kijowska
Carl Honore - " Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój ", Drzewo Babel, Warszawa 2011