Ukochaną polską baśnią moich synków były „Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata” Zofii Kossak. Ta mało znana książka jest przepiękną opowieścią, dziejącą się w świecie tajemniczych stworzonek zamieszkujących ludzkie domostwa. Kluczyki, kanapony, akwadonty, igi-igi to maleńkie, niewidzialne dla człowieka duszki opiekujące się naszymi domami. Na tle ich barwnego życia dzieje się sensacyjna akcja kradzieży talizmanu „maru” przez złośliwego skrzata Sato (oczywiście, po wielu perypetiach wszystko dobrze się kończy).
Teraz, kiedy moi chłopcy są już starsi, sięgnęliśmy po niedawno wznowioną książkę Zofii Kossak dla starszych dzieci (8-12 lat) „Topsy i Lupus”. Jest to „powieść drogi” - opowiada o losach uprowadzonego do cyrku psa i równolegle przedstawia przygody chłopców ruszających mu na ratunek. Pełna zaskakujących zdarzeń akcja i z humorem przedstawiony świat zwierząt sprawiają, że jest to ostatnio nasza ulubiona lektura.
Obydwie książki, choć minęło juz wiele lat od ich napisania, są wciąż interesujące dla młodego czytelnika. Dla mnie również bardzo ważną zaletą jest piękny język tych powieści i wspaniałe, pobudzające wyobraźnię ilustracje.
Magdalena Zalewska, mama Antka (12 lat) i Piotra (9 lat)
Ostatnia modyfikacja: 2012-11-14